Czas Ikony
Witajcie,
Nazywam się Małgorzata Matusiewicz.
W porównaniu z wieloma z Was zajmuję się pisaniem ikon bardzo krótko, tylko ok 2 lat.
Ciągle poznaję nowe techniki i doskonalę te, których już udało mi się nauczyć w trakcie spotkań
w grupie Drogi do Piękna prowadzonej przez Marcina.
Ale w lecie zajęcia są zawieszane – szukałam więc dodatkowych inspiracji na lato.
Tygodniowe warsztaty pisania ikon w Św. Lipce – „Korzenie sztuki sakralnej 2018” wydały mi się
najciekawsze ze względu na miejsce, formę oraz doświadczenie prowadzących.
Ciągle poznaję nowe techniki i doskonalę te, których już udało mi się nauczyć w trakcie spotkań
w grupie Drogi do Piękna prowadzonej przez Marcina.
Ale w lecie zajęcia są zawieszane – szukałam więc dodatkowych inspiracji na lato.
Tygodniowe warsztaty pisania ikon w Św. Lipce – „Korzenie sztuki sakralnej 2018” wydały mi się
najciekawsze ze względu na miejsce, formę oraz doświadczenie prowadzących.
Warsztaty trwały pełne osiem dni: 30.06-8.07 i zostały zorganizowane przez Ewę Grześkiewicz z grupy Agathos.
Koszt uczestnictwa to 750 zł/os.
Cena obejmowała wszystkie potrzebne materiały, w tym deskę pędzle i podstawowe pigmenty;
nie zawierała natomiast kosztów pobytowych.
Można było skorzystać z rezerwacji w Domu Pielgrzyma lub znaleźć sobie indywidualnie miejsce w okolicy.
Koszt uczestnictwa to 750 zł/os.
Cena obejmowała wszystkie potrzebne materiały, w tym deskę pędzle i podstawowe pigmenty;
nie zawierała natomiast kosztów pobytowych.
Można było skorzystać z rezerwacji w Domu Pielgrzyma lub znaleźć sobie indywidualnie miejsce w okolicy.
W grupie lipcowej spotkało się 12 pań z całej Polski.
Zajęcia prowadziły na zmianę Kasia Barszcz i Ewa Grześkiewicz.
Obie były z nami przez cały dzień służąc radami, ratując w tarapatach,
korygując błędy, a przede wszystkim zapoznając nas ze swoim warsztatem i technikami .
Wiele z pań , które spotkałam były na warsztatach Ewy już po raz kolejny.
Zajęcia prowadziły na zmianę Kasia Barszcz i Ewa Grześkiewicz.
Obie były z nami przez cały dzień służąc radami, ratując w tarapatach,
korygując błędy, a przede wszystkim zapoznając nas ze swoim warsztatem i technikami .
Wiele z pań , które spotkałam były na warsztatach Ewy już po raz kolejny.
Muszę przyznać, że te osiem dni w Św. Lipce pozwoliło mi
po raz pierwszy w życiu przeżyć doświadczenie całkowitego poświęcenia się pisaniu ikony.
Nie niepokojona przez sprawy świata zewnętrznego mogłam się w całości skupić na modlitwie,
pracy nad ikoną i zbieraniu doświadczeń.
Trudno przeżyć coś takiego w normalnych warunkach życia codziennego.
po raz pierwszy w życiu przeżyć doświadczenie całkowitego poświęcenia się pisaniu ikony.
Nie niepokojona przez sprawy świata zewnętrznego mogłam się w całości skupić na modlitwie,
pracy nad ikoną i zbieraniu doświadczeń.
Trudno przeżyć coś takiego w normalnych warunkach życia codziennego.
Było to bardzo pracowite osiem dni.
Każdy dzień rozpoczynał się o 9.00 i trwał zwykle do 17.30 z przerwą na Mszę Św o 12 i obiad.
Po kolacji odbywały się wykłady o ikonach prowadzone albo przez Ewę,
albo przez kustosza Sanktuarium o. Aleksandra Jacyniaka SJ.
Pierwsze spotkanie było wprowadzeniem w świat ikony (omówienie korzeni hebrajskich i hellenskich),
następne omawiały: ikonę Zbawiciela (Spasa) Rublowa, stanowisko Pisma Świętego wobec wizerunków,
postać Św Józefa i ikony Św Rodziny.
Każdy dzień rozpoczynał się o 9.00 i trwał zwykle do 17.30 z przerwą na Mszę Św o 12 i obiad.
Po kolacji odbywały się wykłady o ikonach prowadzone albo przez Ewę,
albo przez kustosza Sanktuarium o. Aleksandra Jacyniaka SJ.
Pierwsze spotkanie było wprowadzeniem w świat ikony (omówienie korzeni hebrajskich i hellenskich),
następne omawiały: ikonę Zbawiciela (Spasa) Rublowa, stanowisko Pisma Świętego wobec wizerunków,
postać Św Józefa i ikony Św Rodziny.
Zajęcia kończyły się ok 20.30, ale wiele z nas wracało wtedy jeszcze do pracy.
Działo się tak szczególnie pod koniec warsztatów, gdy każda z nas chciała ukończyć pisanie ikony.
Wspaniałym, niezapomnianym momentem była uroczystość zakończenia warsztatów,
połączona z poświęceniem ikon w bazylice w trakcie Mszy Św niedzielnej oraz procesja z ikonami.
W świątyni wypełnionej wiernymi, każda z nas indywidualnie podchodziła
i odbierała swoją poświęconą ikonę z rąk celebransa.
Działo się tak szczególnie pod koniec warsztatów, gdy każda z nas chciała ukończyć pisanie ikony.
Wspaniałym, niezapomnianym momentem była uroczystość zakończenia warsztatów,
połączona z poświęceniem ikon w bazylice w trakcie Mszy Św niedzielnej oraz procesja z ikonami.
W świątyni wypełnionej wiernymi, każda z nas indywidualnie podchodziła
i odbierała swoją poświęconą ikonę z rąk celebransa.
Grupa początkująca, w której uczestniczyłam,
pracowała nad wizerunkiem Oblicza Chrystusa Pantokratora.
Osoby bardziej zaawansowane pisały inne wybrane ikony – Mandylion lub ikonę Anioła Pańskiego.
Niektóre pracowały nad własnymi ikonami.
pracowała nad wizerunkiem Oblicza Chrystusa Pantokratora.
Osoby bardziej zaawansowane pisały inne wybrane ikony – Mandylion lub ikonę Anioła Pańskiego.
Niektóre pracowały nad własnymi ikonami.
Zajęcia dla początkujących otworzył wykład o geometrii ikony Chrystusa Panotkratora.
W trakcie rysowania szkicu, każda z nas musiała zmierzyć się indywidualnie z ćwiczeniami z rysowania
poszczególnych elementów twarzy, prowadzenia pędzla, przygotowania kolorów.
Dalsze kroki są już Wam znane – przeniesienie własnoręcznie narysowanego szkicu na zagruntowaną,
szpongowaną, deskę lipową (technika kalki).
Ikona była pisana (malowana) tradycyjną techniką tempery jajecznej.
W trakcie rysowania szkicu, każda z nas musiała zmierzyć się indywidualnie z ćwiczeniami z rysowania
poszczególnych elementów twarzy, prowadzenia pędzla, przygotowania kolorów.
Dalsze kroki są już Wam znane – przeniesienie własnoręcznie narysowanego szkicu na zagruntowaną,
szpongowaną, deskę lipową (technika kalki).
Ikona była pisana (malowana) tradycyjną techniką tempery jajecznej.
Co dały mi warsztaty – wiedzę i lepsze zrozumienie świata ikon,
oraz poznanie nowych technik oraz radość z pracy w grupie.
Przyswoiłam sobie wiele ze wskazówek udzielanych przez Kasię i Ewę w trakcie codziennej pracy,
dzięki czemu mam nadzieję będę pisała lepsze ikony.
Jeśli mój opis był dla Was inspirujący – jest okazja.
Ewa organizuje warsztaty sylwestrowe.
Więcej informacji Ikony na zamówienie Warszawa | Ewa Grześkiewicz
oraz poznanie nowych technik oraz radość z pracy w grupie.
Przyswoiłam sobie wiele ze wskazówek udzielanych przez Kasię i Ewę w trakcie codziennej pracy,
dzięki czemu mam nadzieję będę pisała lepsze ikony.
Jeśli mój opis był dla Was inspirujący – jest okazja.
Ewa organizuje warsztaty sylwestrowe.
Więcej informacji Ikony na zamówienie Warszawa | Ewa Grześkiewicz
Małgosiu, dziękuje za to, że zechciałaś się podzielić z nami swoimi wrażeniami z warsztatów. Piękna jest ta procesja z ikonami.
OdpowiedzUsuń